Miłość prawdziwa...
nie traćcie nadzieji...
Chmury już nie tak piękne,
Nie przynoszą duszy ukojenia,
Słońce już nie daje ciepła
I wspaniały ptaków umilkł śpiew,
Światło nocnych gwiazd blednie,
A korony cudnych drzew,
Już straciły swój majestat.
Wszystko traci swój smak,
kolor, zapach i czar...
Gdy dusza umiera
I serce cierpi,
Odpływają życia chęci,
Lecz iskierka nadzieji wciąż płonie,
Potęga prawdziwej miłości
silniejsza niżli ból, cierpienie i
śmierć.
Jeśli zgaśnie jednak,
Płomyk życia z sobą weżmie,
Lecz czekać będę...tam na górze
I kochać będę...jak tu na dole.
...nie znane nam nasze przeznaczenie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.