wirtualne pocałunki...
wirtualne pocałunki,naszych wirtualnych
ust
moje oczy rozmarzone,uśmiechem chcę
obdarzyć
wpatrzona w ekran samym dotykiem
pragnienia przesyłane bezwstydnie
obnażyć
pomiędzy nami magiczna więź
ujmuję w dłonie spływające słowa
w duszę wnikają chwile pełne serca
pięknych myśli o pragnieniach pełna
głowa
mała nutka zaplątana w noc
wystuka takt tęsknej pieśni zmysłów
czytasz wiersz,zatapiając się w treść
uchwyć w dłonie słowa,niech nigdy nie
prysną
autor
weronika_kb
Dodano: 2005-10-30 10:00:45
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.