W wiśniowych sukniach…
rajskie owoce, wieczną pokusę
mężczyźnie życia koniecznie muszę
strącać z Edenu w otwarte dłonie
by go czarować, jak tylko umiem
na wiatr strzepywać młode zdziwienia
codzienne inne (w wiśnie najczęściej)
suknie skrzydlate w myślach ubierać
byś we mnie znalazł piękniejsza Tęczę
burzył codziennie boski porządek
w ciszy, westchnieniu, w głos,
nieprzytomnie
płonącym szeptem, gwiezdnym dotknięciem
stopił się we mnie promiennym szczęściem
__________
1 września g. 12, 08
Komentarze (5)
Milosc wymaga koloru,kokieterii,podsycania...Wiersz
naprawdę ładny.
...wiśniową suknią na pewno oczarujesz...ale kolor
lila wrzos jest piękniejszy....
Ja ze swojego punkt widzenie stwierdzam, iż kobiety
mają najwięcej uroku, wdzięku i magi ;) (ładnie
napisane hehe) wtedy gdy są szczere i zachowuj się
naturalnie :) A największym czarem jest uśmiech i
spojrzenie w oczy ;)
To prawda, na uczucie nie ma wiecznej gwarancji i
trzeba je pielęgnować... ale wzajemnie.
czujesz, że musisz wiecznie go czarować i kusić, po to
by Cie kochał.. Tak- o miłość trzeba dbać, podlewać ją
namiętnością i zaskakiwać pięknem!