Witaj nieznajomy
Witam serdecznie nieznajomy,
tą samą drogą idziesz co ja,
wokoło wszystkie świata strony,
stąpasz powoli, choć widzę, gnasz.
Szarość opada, pod nią pustka,
o bruk uderza obcas, czy dwa,
sznurowane spragnione usta,
w duszy muzyka jeszcze gra.
Łapiesz kruchą duszę niewinną,
i dla zabawy wypijasz krew,
lecz ta igraszka nie dziecinna,
poczułeś żywej natury zew.
Dusza twoja uciech ogrodem,
rozkosz podniebna logice wbrew,
w myślach miłości powodem,
ciągle rozbrzmiewa łabędzi śpiew.
Komentarze (26)
Witaj,
ciekawe refleksje w kierunku nieznajomego.
Z pozdrowieniami /+/
Ciekawe refleksje snujesz na spacerze.
Pozdrawiam :)
Ciekawe refleksje. Już znacie się bardziej ;)
skoro idziecie tą samą drogą- razem będzie rozkoszniej
nie ma tu metafory
zwiedziona miłość tylko
i ten ... łabędzi śpiew
Pieknie, metaforycznie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
No teraz to już znajomi :-)
...i tak to się zaczyna :)
Ładnie napisane, czyta się lekko.
Pozdrawiam :)
Podoba mi się. Życzę dobrego popołudnia :))
Z podobaniem - pozdrawiam :) B.G.
Łabędzi śpiew miłości.
Ładny wiersz.
:)
Pozdrawiam, ukłony zostawiam.