Without title…
Nie ma miłości, nie ma wiary!
Dokąd zmierzają ludzkie zamiary?
Świat mamony, sensu pozbawiony!
Wieczna wojna, chaos,
Pragnienie dobra-gdzie ono się podziało?
Nie zniknęło nagle!
To „MY” je niszczymy,
„MY”- bezmyślne maszyny!
Czy tak trudno kochać?
Czyż nie piękniej być kochanym,
Czyż nie piękniej być szanowanym?
Czy może lepiej aby nasze zabójcze
instynkty nami rządziły(?),
Aby nad nami panowały,
Aby z nas drwiły!
Sztuka życia, sztuka kochania…
…to trudne zadania!
Lecz cóż nam zostało?
Trzeba tkwić w tym chaosie,
Nie poddawać się,
Walczyć,
Wierzyć w cos czego nie ma!?
A może jest?
To właśnie tragedia wolności…
…i całej ludzkości!
Trzeba wybrać, a to nie jest łatwe!
Dokąd zmierzamy? Sam nie wiem…
Lecz może ty znasz odpowiedź…?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.