Witraż
Struktura kryształu choć piękna i czysta Bez światła jest pusta jak na krzywdę ślepi Schowana w ciemnościach blaskiem nie zachwyca W głuchej bezradności zaniechaniem grzeszy.
Kolorowe szkiełka prozą posklejane
Spoglądają na mnie, ze świątynnych ścian
Jak skrzydła motyla, wiosną malowane
Pokryte żyłkami, jak drogami plan
Mrocznym kolumnadom Słońca wygłodniałym
Niosą na promieniach dzienny światła
blask
Dodają radości nawom posmutniałym
Łaskoczą filary, by z nich patos spadł
Wnoszą w ściany życie, gładzą kontur
cieni
Burzą monotonię, tworzą nowy ład
Nawet szary posąg nagle twarz zrumienił,
Gdy różowy przebłysk smutek rysom skradł
W szklanej kompozycji jak na partyturze
Poskładano szkiełka według brzmienia
barw
Dzień z pianisty gracją pieści
klawiaturę
Gra piękne koncerty, wśród słonecznych
szarf
Na zimnej posadzce malują obrazy
Mącąc szachownicy czarnobiały stan
Ciepłem mur rozgrzeją w płomieniach
ekstazy
Co z okien spływają, skrytych pośród
ścian
Stoję w głównej nawie, stoję tam jak
wryty
Patrzę zaskoczony w szkła i światła cud
W portal wielobarwny w ciemnościach
wybity
Promiennym dotykiem łechtający chłód
Myślę o witrażach, myślę o człowieku
Staram się zrozumieć cudu tajemnicę
Jak mam nędzną duszę jasnym światłem
przekuć,
By rozświetlić tęczą choćby Jej źrenice.
Komentarze (12)
Rozumiem ten wiersz na swój sposób. jest piękny....
Kolorami zaczarowany,światłem stań się przez
chwilę,bardzo ciepły wiersz,mimo smutku gdzieś tam w
głębi...
Trzeba przyznać, że poruszyłeś w wierszu niecodzienną
tematykę, którą jednak czytało się rewelacyjnie.
Przepiękny wiersz i bardzo obrazowy - z jednej strony
fantastycznie opisane piękno witraży a z drugiej
strony jakby opisanie duszy - brawo!
przepiękny wiersz, witraże zawsze wzbudzają mój
zachwyt, porównujesz je do duszy ludzkiej, tam też gdy
światło wpadnie to potrafi zagrać uczuć paletą
witraz dla mnie jest jak uczucie milosci gdy go
nieoswietlic ginie w swej szarosci niedocenione choc
jakze piekne w swej doskonalosci - piekny wiersz
pozdrawiam
W bardzo ładną poetycką szatę przyodziałeś swoje
witraże.
Melodyjny, ładny wiersz, napisany w sposób, który
można odbierać w dwójnasób. Pozdrawiam:)
W tym samym dniu zauważyliśmy światło w szkle ...ja w
dnie szklanki a Ty w witrażach , ale to Twoje światło
na pewno daje więcej kolorów na przyszłość. Bardzo
ładny wiersz.
poczułam się jakbym tam była...piękny klimat i
wiersz,pozdrawiam
Witraż to sztuka a sztuka to pasja,na witraż nie
wystarczy popatrzeć chwilkę trzeba się tam zatrzymać
na dłużej by widziec jaka jest gra kolorów i światła
ze sobą zegrana,byłam kiedyś w takiej Katedrze gdzie
całe sklepienie było stworzone z witraży i dech
zapierało...świetny napisany wiersz oddający atmosferę
takiego obrazu/nie malowanego/
Wiersz mnie wzruszył, jest o witrażu, ale i o duszy
ludzkiej... Jasnym światłem dla duszy jest miłość.
Jeśli znajdzie drobną szczelinę przedostanie się do
duszy, jak woda przez skały... i roznieci małą
iskierką ogromny ogień...