***Wizerunek
Pędzlem słów obnażam wizję cnót
maluję wizerunek jak słodki podarunek
barwy jakości, cudze myśli i troski
jak brązowy cukier bo biały mu zazdrości
Papierowe miniaturki obieram ze skórki
w polach za miedzą dzikie przepiórki
kilka paciorków chowam do kieszeni
zasypiając jak dzieci, rozanieleni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.