Wizja i natchnienie
Myślą ciepłą i wprawną tak jak dłoń van
Gogha
postać Twoją maluję na gwieździstym
płótnie.
Blednie z nadejściem świtu nieba czarny
brokat,
pędzel z myśli poruszać jest mi coraz
trudniej.
Półsen ciało okrywa całunem z jedwabiu,
jaźń zmęczoną przesuwa w odmęty
bezdenne,
igra z siecią neuronów – obraz się
pojawił
syna Boga, Jezusa. Obok stał męczennik
zwany świętym Szczepanem. Cierpiętnik
przemówił:
– Mój synu, zmarła Ola ma się dobrze w
raju,
w nieustannym jest ruchu jej ostry
ołówek.
Pisze wiersze dla świętych, wszyscy ją tu
znają...
Tu się wizja zamgliła i w nicość
rozwiała.
Całun ciało odsłonił, a jaźń już zaczęła
wynurzać się z odmętów, powoli,
nieśmiało.
Pomyślałem – to byłby godny wiersza temat.
autor
Sławomir.Sad
Dodano: 2018-11-18 12:14:40
Ten wiersz przeczytano 4813 razy
Oddanych głosów: 136
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (165)
Dziękuję za odwiedziny i za dobre słowa. Serdecznie
pozdrawiam
Witaj Sławku, z wielka przyjemnością przeczytałam,
Twój wiersz.
Zachwycasz słowem i przekazem.
Wypracowałeś, swój własny styl, w którym dobrze się
czujesz.
Serdecznie pozdrawiam.:)
jak widać poetą staje się po wieczność -gratuluję
tematu :)))
pozdrawiam
sny Jakubowe prawie
Piękny wiersz i niezwykle ciekawe spojrzenie na
twórczość. Dziękuję za odwiedziny i serdecznie
pozdrawiam
Pieknie.
Pozdrawiam :)
Wyjątkowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Sławku:)
Pięknie
Dziękuję Sławku za ponowne odwiedziny i rymowany
komentarz. Dokładnie takiego jestem zdania, że każdego
człowieka trzeba wysłuchać, zamiast oceniać. Prawda
czasem znajdzie się zupełnie po innej stronie.
Natomiast wspomnienie Oli w twoim utworze bardzo mi
się podoba - pozdrawiam
ojej, piękny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Już tu byłem chcę tylko podziękować za komentarz
Pozdrawiam serdecznie Sławku
Sławku...chcieć to móc i komentować...a ja szczęśliwa
za odwiedziny...miłego dnia, pa
Mój klimat . Pozdrawiam Cie serdecznie.
Tak pięknie pisać potrafi tylko poeta :)
Sławku, serdecznie pozdrawiam :)
Wszystko już napisano Sławku, pozostaje tylko jedna
uwaga techniczna: w 8 wersie po „męczennik” brakuje Ci
przecinka.
Co do treści, nie znam aktorów, ale o pewnych rzeczach
(mcnz) w pewnych miejscach po prostu się nie pisze.
Pewnie, szeroko pojęta literatura ma to do siebie, jak
każda sztuka, że ma pod swoimi skrzydłami w s z y s t
k o dosłownie, wiarę, sport, politykę, himalaizm,
miłość, śmierć, etc., etc. Tyle ode mnie. Pozdrawiam
serdecznie.