Wizyta!
Gdy przyszedłem do doktora
usłyszałem dialog taki:
"...Jestem przecież bardzo chora
bo od kaszlu mam ataki!
-Ależ co też pani gada
to jest zwykłe przeziębienie,
trzeba leżeć - dobra rada
takież moje zalecenie!
-Ja przy swoim się upieram
chcę dokładnie być leczona,
i dlatego się rozbieram
bom chorobą wykończona.
Teraz badać już pan może
jestem jak mnie sam Bóg stworzył,
lecz do dzisiaj mój doktorze
...kilkadziesiąt lat dołożył"
-I tak myślę złość mnie bierze
chyba dość już usłyszałem
a właściwie mówiąc szczerze
z czym przyszedłem...zapomniałem!
Komentarze (25)
Z siódemką z przodu każda okazja do rozbierania musi
być wykorzystana ;)
Pozdrawiam :)
Hehe dobre :)
pozdrawiam
Tak się kończy podsłuchiwanie :o))
Fajny tekst.
doktor powinien wyjąć termometr i gorączkę długo
mierzyć .. to choroba jej zaraz minie możesz krzychno
mi wierzyć ..
:-) :-) super, jak zawsze
Pozdrawiam:-) :-)
gdzieżbym śmiał podglądać...taką leciwą kobietę:)
Bardzo na tak
Dzięki za odwiedziny
Zapomniałeś bo podglądałeś ;);)
Super wierszyk:)
Pozdrawiam :*)
Bardzo fajny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
dziękuję za uśmiech:)