Właściwy tor
Kochać...to takie ważne słowo
Lecz powtarzamy je wciąż na nowo
Poznając kolejną osobę w myśli, że to
ona
I dając się nabrać bo to ona nas pokona
Nie zauważać nic wokół, poddać się
chwili
Z jedynym celem...na wilką miłość
Dla wszystkich tacy mili
Niby krocząc wprzód, odzrzucając złość
Jak wielką kolejną pomyłką być może czyn
ten
Z czasu biegiem wiedzieć będziesz
Nie odkładaj tego co zrobić musisz teraz na
potem
Bo chwila rzeczą tak cenną, chwila w której
odejdziesz
Lub w której najoczywistszą rzeczą, tak
jasną
jak blask słońca o świcie będzie świadomość
zrozumienia
faktu, iż zmierzamy się z kolejną pułapką
losu, który
doświadcza nas kiedy tylko stracimy
poczucie
rzeczywistości i nie przyjmujemy jej taką
jaka jest
łudzimy się z nadzieją na przełom
w swoim pełnym monotoni i upadków życiu
Gdzieś tam, gdzie nigdy dotrzeć nie
zdołamy
Jest osoba przeznaczona sercu, jaką
pokochamy
Ale pokochać możemy w snach, i nie chcąc
się obudzić
Tak jak w mrocznej uliczce kiedy boimy się
odwrócić
Tak właśnie ze strachem budujemy nasz
kolejny dzień
Nic więcej...pustką ogarniętą, tańczę jak wśród drzew zabłąkana...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.