Wojna
Kochanie, mój stan jest nie opisany.
Kochanie, na świat tego nie wylewamy.
To jest wojna między nami,
Między naszymi krainami.
Walczę zacięcie z samą sobą,
By nie okazać miłości przed Tobą
I choćbym nawet tego nie chciała,
Co jakis czas łączą się nasze usta, dusze,
ciała.
Wiem, że my razem... to nie do
spełnienia.
Lecz wciąż chcę mieć kroplę złudzenia.
No tak, marzenia przecież są wieczne,
Ale czy ja przy Tobie mogę czekać
grzecznie?
Bez pocałunków, ciała pieszczoty...
To niemozliwe, dobrze wiesz o tym.
Dlatego na ruch Twój czekam Kochanie,
To on ukaże, czy to jest miłość, czy
śmiertelne załamanie.
I długo juz czekam na ten "ruch" panie ... :*
Komentarze (1)
jak zwykle tandetne i pretensjonalne
niedopracowane, nieprofesjonalne
bez polotu
do tego błędy ortograficzne to już przesada
ŻENADA