Wołanie o Pomoc....!
Moje serce rozdarte na pół
krwawi tak mocno,
że nie ma już ratunku...
Oczy czują ból
gdy sunie się z nich
kolejna łza....
Usta zamknięte
nie potrafią wypowiedzieć już nic
Ciało umiera wraz z duszą,
która już odeszła..
Słowa wypowiedziane w Tę noc
gdy odszedłeś
żyją gdzieś we mnie jeszcze...
Wspomnienie tego co było
sprawia jednak,
że chcę żyć....
.........................
Dzwonek do drzwi....,
To Moj Pan..,
Pan mego serca..
Przybył aby mnie ratować...
Jedno Jego spojrzenie
Zwraca mi życie.........
Nie chcę być sama!,
Nie chcę już żyć bez mego Pana!,
Już nie potrafię!
Całe swe życie poswięcę
dla NIego,
dla mego Wybawiciela,
który w Tę noc
stanął znów w mych progach.....
Gdy kochasz prawdziwie Pan Strach jest zawsze w pobliżu Pilnuje byś nie czuł się nigdy pewnie Panuje czasem nad Twoim życiem Można Go zwalczyć ale nigdy do konca pokonać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.