Wołanie Titanica
stroju zapraszający gościniec
w serpentyn ułożył się wzory
pozwalając ciemności wypłynąć
w zapalonych światłach pokoju
na cienką krę zbawiennego dryfu
ciało bezwolnie w tańcu złożone
nieważkości zaprzedaje już duszę
ciasnymi ramionami skręcone
w kipieli własnych krzyków
skradzionych domaga się słów
bezsilne na oślep coś pisząc
pada podcięte bez tchu
dreszczem emocji wystrzelił
ogień tracąc swój blask
srebrną kryjąc pościelą
jeszcze tlący się żar
Komentarze (23)
@Krystek,dziękuję Ci za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam cieplutko!
Bardzo dobry i pełen emocji, jak zawsze u Ciebie :-)
Pozdrawiam ciepło, Grusanko :-)
Panie Bodku,bardzo dziekuję za przemiły komentarz.
Pozdrawiam serdecznie!
Jeden z subtelniejszych erotykow jakie mialem
sposobnosc czytac.
Jestem zauroczony. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest taki w sam raz-nieprzerysowany, delikatny...
W erotyku wystrzelił żar emocji i zmysłowości aż do
zatracenia. Wrażenie oszołamia. Pozdrawiam radośnie:)
Beano, dziękuję Ci serdecznie za odwiedziny i
pozdrawiam wieczorowo! ;)
Grusano, przechodzisz samą siebie;) cudny erotyk,
czytam z zachwytem,
:)