Pieśń erotyczna Drwala...
...pastisz
Gdy cię nie widzę, mój lesie kochany
nie wiem czyś rżnięty, czy wyrąbywany
czy tam siekiera w ruch poszła
siarczysta
czy się dobiera piła mechaniczna
i ciągle sobie zadaje pytanie
czy tam trwa rżnięcie
czy wyrąbywanie.
Wybrał się więc drwal do lasu w
niedzielę
z przyzwyczajenia, zaraz po kościele
napotkał parkę, zakradł się cichaczkiem
patrzy a oni leżą se pod krzaczkiem
i znowu sobie zadaje pytanie
czy tam jest rżnięcie
czy może rąbanie
Wyjął pół litra a może trzy ćwierci
słyszy a dalej też tam coś się wierci
z wrażenia bimbrem mocno się upaja
oczy przeciera - też się "grechutają"
powtórnie sobie zadaje pytanie
czy tam trwa rżnięcie
czy może rąbanie
Wnerwił się więc drwal i choć bardzo
stary
wypędził z lasu zakochane pary
- wszak w mojej gestii Panowie i Panie
jest tutaj rżnięcie a także rąbanie...!
Komentarze (10)
bardzo nietypowy ten drwal... a może na majówkę
odłożyłby siekierkę i wziął coś do rżnięcia, a nie do
wyrąbywania? ? ;) zabawny ten drwal...
Coś monotematycznie z tym rżnieniem ;) I jakoś tak ...
grubiańsko (ale czegóż wiecej od drwala wymagać?)
Jest tu rżnięcie, jest rąbanie, ale coś mi nie tak
poeto panie....coś mi chodzi po głowie ale nic już
nie powiem...
Ryszardzie przez Ciebie popłakałam się lecz ze śmiechu
cha cha cha ...już dawno takiego wiersza nie czytałam
aby aż tak człowiek się ubawił...Twoja satyra jest
hmmmmmmm co ja będę język strzępiła kto czyta Twoje
wiersze ten wie;)...dla Ciebie uśmiech śle:)
Trochę niektóre zwroty mnie rażą ( np. se), ale
ogólnie humor mi sie poprawił, co ja piszę, pekam za
śmiechu.Dzięki.
no no wiosna ...potem lato...rabanie czy
rzniecie...moze karnet u rwala wykupic...? zazdrosny
nie będzie??...masz jednak mysl nie do
podrobienia...po prostu TY
Ale sie usmiałam. Brawo !!!
Super wiersz - z dużą dawki humoru i to czy to jest
rżnięcie czy też rąbanie tak do każdej zwrotki
pasujące podkreślające swawolna treść wiersz jest
naprawdę super.
Jestem pod niesamowitym wrażeniem. Brak słów.
Pięknie.
Do autora poprzedniego komentarza - chyba nie
czytujesz wierszy yamCito, bowiem ja jak chcę poprawić
sobie humor to właśnie idę na tą stronkę. Tu zawsze
bombowo.
spotkałeś jakiegoś nieżyciowego drwala...mógłby też
wziąć do lasu coś do "rąbania", czy "rżnięcia"...
hahahaha!!! Chyba najśmieszniejszy wiersz, jaki
czytałem od dawna ;D
Ciekawy paralelizm, odwołanie do Mickiewicza... dla
mnie bomba!!!