Wolności...
wolności
bądź mi przyjaciółką
naucz życia
kolejny raz
pozwól patrzeć
zamkniętymi oczami
pokieruj losem
błądzącego ślepca
połóż palce na mej dłoni i strąć
kilka pionków z szachownicy
napełniając ją gamą barw
zabij ból
którego nigdy nie było
poprowadź
poprzez fałszywe uśmiechy obcych ludzi
pokaż
krainę dawnych lat
napełnij dziecięcą beztroską
tak mało znaną
niech ten świat nic nie znaczy
pozwól stworzyć własny
nim zdradzisz po raz ostatni
wśród niknących tonów
symfonii nadziei
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.