wolontariuszka
Choćbyś serce dał na dłoni
smutków wszystkich nie wygonisz,
nie nakarmisz głodu świata
będziesz w myślach się kołatac.
Kiedy raz zobaczysz biedę
spojrzysz w oczy jej głęboko,
nie ukoisz swoich myśli
nawet gdy ręce otworzysz szeroko.
Daję tu i daję tam
choć niewiele sama mam,
uśmiech niosę tam gdzie trzeba
a czasami kromkę chleba.
Pomyśl o tym przyjacielu
kiedy przyjdzie noc jedyna,
biednych jest zbyt wielu
a świąteczna tylko chwila. Iwona .D.
Komentarze (3)
Bardzo ciepły i życzliwy wiersz. Pozdrawiam :)
Az milo bylo oddac glos na ten wiersz:)
Ach, te serca wolontariuszek - tworzą życzliwości
wianuszek!