- won...!
/tylko dla dorosłych/
a żeby cię krew zalała
albo trafił szlag…
żebyś ty nade mną miała
władzę swą, czy jak…/!?/
okulary nosić każesz
aparat słuchowy
co ty sobie wyobrażasz
spieprzaj – nie ma mowy…!
włosy najpierw mi posiwiasz
garba chcesz przyprawić
potem chcesz je powyrywać
- musisz mnie zostawić…!
won na bruk z progów mych
nie będziesz w mym sercu gościć
namolna cholero ty…
- zbliżająca się starości /!/
...ale jej dałem....!
Komentarze (22)
Wiersz baardzo mi się podoba... i chciałabym, żeby tu
został:)
Coś mi się widziało, że tutaj yamCito kłóci się ze
starą, wredną kobitą, a on ...Cito jak lew walczy z
cała stanowczością, by w jednej izbie nie mieszkać z
niedoszłą starością :) Jak będę przeganiać swoją, to
poproszę Cię o pomoc ;)
Haha, no teraz mimo, że brutalnie bardzo i bez cenzury
... uśmiałam się, choć ... wiersz ma głębię pod
brutalną powierzchownością
wiersz napisany z życiem i z humorem . podoba mi się.
Ha ha ha -ale sie uśmiałam ... faktycznie jej dałeś
popalić .W ogóle nie rozumiem po co taką starość
ludzie do domu wpuszczają...
Ale ona z takich co to jej drzwi zamkniesz to oknem
wejdzie...
No tak pogonić starość trzeba, żeby uciekła gdzie
pieprz rośnie:)
Nawet brzydkie słowa ci wybaczam, bo mnie wiersz
rozbawił.