Wreszcie z siebie wydusiłem...
Nareszcie z Siebie wydusiłem
Prawdę co pierś Mi zalegała.
Cały pusty się zrobiłem,
Bo z tej prawdy dusza się brała.
W końcu ujrzała światło
Prawda co w sercu mym się kryła,
Lecz we Mnie wszystko zgasło,
Zrobiłem się jak bryła
Wreszcie świat usłyszał moje
Myśli najskrytsze, najgłębsze.
Jednego się tylko boję
Że znajdzie się taka osoba
Co będzie Mnie penetrować
i zobaczyć Mnie całego zdoła.
wiersz dojrzały
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.