Wrozby
dorzucam szczodra ręką
nowy szczegół do życiorysu
nie jest on na pewno czymś nadzwyczajnym
pustka-co to takiego (?)
wyławiam ja, a potem niszczę
wyobraźnia mi w tym pomaga
znów jestem chętna do zmyślania
uciekam w noc malowana
twoim imieniem i staje się jakby młodsza
kupuje twoja pieszczotę niech tańczy
jak dawniej we włosach albo przy
dekolcie
dorzucam kolejny szczegół do życiorysu
to wróżby-parę z nich się na pewno przyda
autor
bognabudny
Dodano: 2012-06-11 09:48:54
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Witaj Bogna - pamiętam o Tobie - zawsze potrafiłas
malowac slowami jak Rembrandt