wsi spokojna, wsi wesoła
na wsi byłem... nie działo się nic
łąki zielone, pachnące polnym kwieciem
kotki na tarasie drzemią z panem Mieciem
wokół gwarno, wesoło, wieś już
rozbudzona
smętnie tylko ryczy, krowa nie wydojona
kogut cienko pieje bo już nie ma ochoty
dziesięć kurek obrobił, wystarczy tej
roboty
Przez wieś idzie śliczna, rozmarzona
Jagienka
pupa duża, seksowna..kusa na niej
sukienka.
Jaś traktorem jedzie, na pupę się
zagapił
do rowu się władował, jeszcze na drzewo
trafił.
Jagienka się śmieje, aż trzęsie się
kuferek
oj, Jaśku gapolu..aleś wyciął numerek.
Poszła przez wieś dalej, wesoła, radosna
bo aż ją roznosi ta erotyczna wiosna.
Chłopy ją za płotu, lubieżnie obserwują
patrzą jak pupą kręci, jak cyce falują.
Każdy w wyobraźni, w sianie ją miętoli
numerki takie kręcą, że wyobraźnia boli.
Jagna uśmiechnięta, niby nie widzi tego
też ma przecież ochotę, na chłopa
niejednego.
Na końcu już wioski, przy kwitnącym
rzepaku
Antek napalony..wyskoczył zza krzaków
nie wiem co tam robili, bo patrzyłem z
oddali
lecz w godzinę niecałą, pół
pola...przeorali
Komentarze (14)
Przesmaczny przekaz;)
Wesolutki wierszyk, bardzo mi się podoba.
Serdeczności.
masz rację Wando(wena48)
krowa niezadowolona bo..niewydojona!
Fajnie, że...trochę
uśmiechu mój "wiejski erotyk"
wywołał!
Pozdrowienia..weekendowe:))
Mieciu i Jagienka, wiejskie ozdoby, potrafią zapewne w
tak pięknym otoczeniu i całe pole przeorać...a zbiory
za 9 miesięcy...pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
niewydojona*
Czytam i uśmiecham się,
pozdrawiam.
Ach, jak pięknie na wsi,jak powoli
płynie czas.Wieczna niedziela:)
Ładnie to opisałeś, no i ten Antek..
jeden odważny się znalazł:)))
Pozdrawiam:)
:)) rubasznie.
:)))
Z humorem fajnie.
:))
swojski humor:)
Pozdrawiam:)
Mieciu fajny wiersz
a wieś teraz inna niż bywało to dawniej, szkoda ,
świat się zmienia
pozdrawiam
ale fajny przekaz, ileż u swojskiego humoru!!!!!
:))
Humor dobra rzecz, zatem dziękuję,
dobrej nocy życzę:)
P.S Wyskoczył chyba zza krzaka byłoby lepiej, można
wejść w edycję i skorygować.
hahaha...
niejeden Antek poleżałby sobie
do rana..
ale..co żonie powiedzieć?
Gdy on chętny, ona skora,
to nie potrzeba traktora!
Po robocie Antek pragnie,
do rana leżeć na Jagnie.
Kur zapieje, ranek wstanie,
czas zakończyć przytulanie!
Pozdrawiam.