Wskrzeszam cię piórem
Uleciałaś mi niegdyś gdzie w niebie
anieli
Na te polany wielkie wszechniebieskie
łany
Pozostał mi tu tylko ten zapach kochany
Wszystkie w tym domu kąty pamięcią wciąż
bieli
Piórem wskrzeszam wciąż ciebie w tej
wiersza pościeli
Żyjesz w wersach codziennie tu żywot ci
dany
Tu ci z wersów kołyski miękkie tworzę
ściany
Nic nas tutaj dziecino nigdy nie
rozdzieli
A gdy przyjdzie godzina ta ostatnia moja
Pióro lekko upuszczę zagłębię się w
ciszy
Pozostanę w błękicie to moja ostoja
I wtulimy się w siebie wśród niebiańskiej
niszy
Szczęściem znowu rozkwitnę moja córuś bo
ja
Wciąż tak tęsknię a żałość wtedy się
wyciszy
Komentarze (15)
Przepiękny, wzruszający wiersz. Wracaj.Pozdrawiam
serdecznie Magdo:))
Piękny, wspomnieniowy sonet. Wzruszyłaś...
Pozdrawiam noworocznie Magdo z życzeniami zdrowia i
świętego s/pokoju na Nowy 2023 Rok.
Poruszające wersy.
Pozdrawiam ciepło.
Brawo!
super
Bardzo piękny i wzruszający sonet.
Sercem pisany.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Boli!
Głos mój i szacun jest twój!!!
Piękny i wzruszający, bardzo osobisty sonet.
Pozdrawiam ciepło, Madziu.
Wzruszająco. Serdecznie pozdrawiam:)
Przepięknie i wzruszająco.
Cudnie i przejmująco. M
Piękny sonet przepełniony matczyną miłością i
troską...Pozdrawiam Magdo
Przecudny sonet i jakże wzruszający.
miłość do dziecka jest wieczna. Pięknie i wzruszająco.
ładnie.
Miłość Mamy jest niezmierzona.
I jest jeszcze ta, co wszystko zwycięża.