Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Współczesny odpowiednik żony...

Pajęcza ręka pachniała kominowym
dymem. Śpiewaczka od siedmiu boleści
poczuła na zakręcie zielony groszek
i zaczęła nucić coś pod nosem.

---

Plama nie chciała zejść, nadal szarość
zapachu tkwiła pod naskórkiem.
Na dłonie gwiazdy estrady cierpiącej
na bezsenność ktoś założył przezroczyste
rękawiczki utkane z piętna kainowego.

Co z tego, że przy stole objadała się
wiśniami w białej czekoladzie, a służba
zostawiała przy łóżku zapalone świece.
Czarna tunika i tak zawsze będzie
twarzowa względem rąk.

Skończyło się na monologu męża
siedzącego w kominiarce koło noszy.

Tak właściwie, to w tragedii prawdziwe
zło można zaobserwować u kobiet.
Czy dobrze myślę, moja droga Lady M?

autor

ankaanka

Dodano: 2006-03-12 14:45:07
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »