Wspomnień czar…
Czy pamiętasz nasz taniec na plaży,
krzyki mew, żółty piasek i wiatr?
I ten gość, co nam rybkę usmażył –
niespodzianka – to góral spod Tatr.
Tamten wypad lipcowy nad morze
w mej pamięci pozostał i tkwi…
A wspominam ten czas nienajgorzej,
skoro w snach wracam znów do tych dni.
Boski weekend nad brzegiem Bałtyku
już nie wróci – bo nie ma już nas…
Za to wspomnień zostało bez liku,
i ta fotka na molo – w nasz czas
Gliwice 09.02.2024 r.
Komentarze (7)
Pozostaje wiele wspomnień, a fotografia na molo
przypomina o tych wspólnie spędzonych chwilach...
Każdy ma takie, za którymi tęskno!
Warto wracać do tak pięknych wspomnień...
"Co było, to było, co może być - jest
A będzie to co będzie
Lecz zawsze to miło, że nie brak nam miejsc
Do których wracamy pamięcią
Szanujmy wspomnienia, smakujmy ich treść
Nauczmy się je cenić
Szanujmy wspomnienia, bo warto coś mieć
Gdy zbliży się nasz fin de siècle."
Tekst pochodzi z
https://www.tekstowo.pl/piosenka,skaldowie,szanujmy_ws
pomnienia.html
:)
Bort - wspomnienia po tak wielu latach stają się już
powoli obojętne, choć są miłe.
Dziękując ślicznie za komentarze i słuszne rady,
pozdrawiam Państwa serdecznie :) B.G.
Jeśli nie chcesz bolesnej konfrontacji wspomnień z
bardzo mało poetyczną rzeczywistością - nie
przyjeżdżaj więcej nad morze (przynajmniej w sezonie).
Ładnie...
Ale w ten klimat obojętny jakoś nie wierzę... Choć
mogę się mylić :)
Pozdrawiam serdecznie, Bereniko :)
Z uśmiechem i podobaniem :)
To sentymentalne wspomnienie dni spędzonych nad
morzem, które w pamięci autorki pozostają jako czas
szczególnie wyjątkowy i magiczny, wzbogacony o drobne
szczegóły i nostalgiczne uczucia.
(+)