Wspomnienia
Zawsze mialas nadzieje
wierzylas, ze kiedys polecisz z zamknietymi
oczyma
...choc nawet nie umiałas chodzic
wierzyłas, ze rzeka ktora plyniesz poniesie
cie do niego
...choc tonełas
wierzylas, ze bol zniknie
...choc dawno juz nic nie czulas
lecz nadszedł dzien,nie zapomnisz go
nigdy
gdy modlac sie o jutro one wrocily
nie moglas juz uciec
nawet nie probowalas,
zrozpaczona chcialas wyjrzec za okno,
ostatni raz ujrzec to do czego tak
tesknilas
lecz one zakryly ci caly swiat
Wtedy zrozumialas,ze byly twoim najwiekszym
lekiem
ze latania nigdy nie nauczysz sie sama
ze te marzenia nigdy nie były twoje
I juz nigdy nie wyjzalas za okno
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.