wspomnienia
dziś spotkałam przyjaciela z czasów szkolnych, dla mnie jakby nie widzieliśmy się pół wieku.
czas nie stoi w miejscu
spóźnieni na kolejny pociąg
zmierzamy ociężale albo w podskokach
dokądś, byleby wiedzieć dokąd
dziś opadają liście, jutro - białe
bałwany
przedwczoraj była plaża, piknik w lesie
może kiedyś doczekam się kwiatów w
wazonie
nagłe spotkania po latach
Boże! jak to szybko zleciało
i jak brakuje... tych wspomnień
urywanych
ploteczek na dzień dobry
i kanapek mamusi do szkoły
wspólnie spędzanych przerw
cień wolno przesuwa się po kolumnach
istnienia
wchodzimy po schodkach miarowym krokiem
niby wolno, dla mnie szybko
za szybko
D.B.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.