Wspomnienia
Wchodzę przez drzwi stare...
Dawno przestąpione,
Przez czarne framugi tak ciemne jak
noc...
Wchodzę i nie widzę nikogo, niczego...
Tylko na biegunach fotel a na nim koc.
Przy oknie się buja tak stary jak
świat...
Na spróchniałej podłodze się chwieje...
Coś musiało tu byś... jakieś ludzkie
nadzieje...
Bo na ścianach resztkach widnieją
czarno-białe fotografie - wspomnienia
zapomniane...
Mroczno tu... Tak cicho...
Tylko fotel się chwieje...
Były tu marzenia, były tu nadzieje...
Ludzie to miejsce kochali...
I dużo, mnóstwo, wszystko by dali
By tu wrócić...
Odrzucić zapomnienie...
Rzucić się w wir czasu i odszukać
wspomnienie...
A może nie wrócą...
A może zgineli...
Pozostał po nich dom,
Koc, fotel i fotografie...
Żeby zostały chociaż wspomnienia...
Komentarze (3)
nie wszystkie wspomnienia sa mile jednak warto o nich
pamiwtac gdyz to zycie ktore jest juz
historia...bardzo obrazowoi ladnie ujelas to w wierszu
Ludzie odchodzą zostaja sprzęty i miejsce ...Ciekawy
wiersz , niepowtarzalny nastrój
Wspomnienia pięknie to napisałaś .. tak obrazowo ze
czuje sie to miejsce .. /mała literówka w tytule
/...wiersz niezły))