Wspomnienie
Jestem... lecz czy tu i teraz?
Może jestem tam i wtedy?
Właściwie, to czy jestem? Myśli zbieram,
wytężam umysł próbując udzielić
odpowiedzi...
Czas zatoczył koło i zniknął tuż za
rogiem
mego domu. Zostawił mnie z myślami
pełzającymi tuż pod świadomości progiem
nie dając odpowiedzi...
Zostaliśmy sami...
Zostaliśmy zatrzymani w martwym punkcie.
Tak trwamy niezmiennie przez wieki,
już nieczuli na strach, wszelkie uczucie
powraca przez zamknięte powieki.
Oto jestem ja, w kalejdoskopie świateł,
gwiazd
nieruchomy trwam, zanurzony między alfą a
omegą,
w tym miejscu, które jedynie Bóg zna,
w poszukiwaniu naszego czasu utraconego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.