Wspomnienie
Ja także byłem kiedyś młody
kochałem się, jak dzisiaj wy,
nie brakło także mi urody
i miałem kolorowe sny.
Szkoda, że młodzież nie pojmuje,
że dziadek też młodzieńcem był.
Tak, tak… kochany dziadzio - wujek
w młodości kochał, marzył, śnił.
***
…Pamiętam, gdy ją zobaczyłem,
zastygłem w miejscu niczym głaz.
Z zachwytu budzik upuściłem
- stanął na drugiej. Ten to czas
rozpoczął naszą wielka miłość!
Pamiętał będę zawsze dzień,
gdy rozległ się budzika brzęk,
po który ze mną się schyliłaś.
Być może, że przez roztargnienie
chwyciłem Twą malutka dłoń.
Owiała mnie przyjemna woń
Twych włosów. oraz to spojrzenie
pełne uczucia i prostoty.
Pamiętał zawsze będę dotyk
Twej cudnie delikatnej dłoni.
Patrzyli ludzie… cóż tam oni.
Ważne, że szliśmy z sobą razem
i że już ja nie byłem głazem
oraz ,że miałem Cię w ramionach.
Cudna to miłość, choć szalona!
***
… Kochałem ją ze wszystkich sił
i wkrótce… z nią się ożeniłem.
Przyczyną tego budzik był,
który w gablotce postawiłem.
Gdy spojrzę nań, wracają sny
i czuję lekkie serca drżenie,
chwytam za pióro i już w mig
powstaje tak jak to wspomnienie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.