Wspomnienie...
Mogłyby tu rosnać irysy
ktore dałbyś mi na imieniny
albo jakies zboza
na serduszkowe pierniki
Mogłyby tu szumieć trawy
kryjówka nieletnich kochanków
lub pachnaca brzezina
azyl owadów i malin
Mogłabym tu nie przynosić
swoich modlitw i zniczy
lecz ta ziemia
kołysze moje wspomnienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.