Wspomnienie czy nadzieja
Treść wiersza to wspomnienia młodości i chwil jakie się zdarzyły .
Wspomnienie czy nadzieja
Jak dzień po nocy do mnie wraca
Blaskiem radości serce poi
Cieszy jak głodnych cieszy praca
Lecz serca to nie uspokoi
Gdy się czasem do snu kładę
W suficie widzę mą ulicę
Że aż chcę krzyknąć
Już tam jadę , i do odjazdu chwile liczę
Nagle powieki się skleiły
Widzę ulicę dobrze znaną
A na ulicy boże miły
Widzę dziewczynę ukochaną
Idzie wesoła dumnym krokiem
A wiatr rozwiewa krucze włosy
Szukając kogoś bystrym wzrokiem
I niesie w ruchach coś z rozkoszy
Lecz cóż przechodzi już ulicę
Zawołać chciała coś ustami
Zazgrzytał tramwaj hamulcami
I się zbudziłem nic nie widzę
Przecieram smutne mokre oczy
Zmęczone serce mocno bije
Tych wspomnień widok był uroczy
Tylko wspomnienie dla mnie żyje
A tą ulicą jakże chciałbym
Iść obok niej tą jedną chwilę
Tym wszystkie smutki odegnałbym
Spędził radosną w życiu chwilę
Gdy bym miał chociaż fotografię
I kilka słów szczerych wyryte
Miasto kochałbym jak potrafię
To jedno serce nie zdobyte
A tak to tylko me wspomnienia
Potokiem myśli rwą i marzeń
A ma nadzieja to złudzenia
Nie można wrócić byłych zdarzeń
Gdy miałem 16 lat wyjechałem z domu za pracą do Katowic. Tam spędziłem lata młodości.Do domu już nie wróciłem Życie w Katowicach to nie kończąca się historia . Życie po hotelach robotni
Komentarze (3)
Widać, że bardzo osobisty wiersz i wspomnienia w
dedykacjach, pozdrawiam :)
Dzięki za komentarz . Pozdrawiam .
Aż sobie powzdychałam. Ale ładnie napisałeś
wspomnieniowy wiersz. A tym bardziej jest mi miło, że
w którymś wersie, piszesz o dziewczynie z kruczymi
włosami. To jakbym ja tam była. Wysłuchaj poniższy
link...mnie chwyta za serce. Miłego dnia:-)
https://www.youtube.com/watch?v=yufs0U09Xy8