Wstecz
Tyle chwil zmarnowanych
Czekając na kogoś
Kto jednym tchnieniem
Życie przywróci
Spoglądasz za siebie
Myślami powracasz
Niszczysz sen piękny
Co wszystko przekracza
By być znowu wolnym
W przestworza się wzbić
By być bliżej słońca
I upaść gdzie ił
Co dają marzenia
Na niebie tworzone
Gdy sercem nie patrzysz
Otwierasz wciąż oczy
Nie widzisz nic
Choć tyle się dzieje
Zapomnisz
Zamykasz te drzwi
Co nigdzie nie wiodą
Nie patrzysz się wstecz
Bo wszyscy zawodzą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.