Wszystko już mi jedno(?)...
Nie chcę jeść… Nie chcę pić… Nawet nie wiem,czy chcę żyć… echhh…
"Wszystko już mi jedno(?)…
Me usta sinieją, poliki bledną…
W górze krąży coś, co pobudza we mnie
strach…
Wciąż pragnę wykrzyczeć, że Ty…
to mój świat…
chociaż masz wiele wad…
boję się, że znów zmienisz się…
mimo to
Kocham Cię…
Bez Ciebie nie ma mnie, bez Ciebie tak mi
źle…
Może powinnam Ci to powiedzieć…
a może nadal cicho siedzieć…
Chowam te swoje myśli,
Tak głęboko…
Ale tak naprawdę chciałabym by ten myśli
potok…
Zamienił się w sen…
Na jawie…
Jednak nie wiem, czy chęciami coś
sprawię…
Walczyć(?)…
nie wiem czy umiem jeszcze…
Lecz kiedy Cię widzę, przechodzą mnie
dreszcze…
Tak dziwnie, tak wspaniale…
Przy Tobie czuję się…
Czy tak słodko, mógłby wyglądać mój każdy
dzień(?)…
Tak wiele bym dała, za choćby chwilę u
Twego boku…
Żyję w za wielkim amoku…
Może kiedyś dotrzymasz mi kroku…
I razem, razem będziemy szli
drogą…
drogą mych upragnionych chwil(?)…
Wspomnienia jedynie dodają mi sił,
Choć powoli i one oplata szary, lotny
pył…
Co będzie jak to zniknie(?)...
Odleci, w oddali się spali(?)…
Ja nie chcę zapomnieć…
Bo to mnie nie ocali…
Nie potrafię nie myśleć,
Nie czuć nic…
Do Ciebie…
Może to jest głupie…
Ale kocham Ciebie!...
Za wiele dla mnie znaczysz,
By zniszczyć w sercu fotografię…
Jak to mogło się stać(?)…
Nie zakocham się już…
Nie chcę więcej się bać…
Nie chcę się męczyć,
Nikogo dręczyć…
Może warto żyć marzeniem(?),
Chociaż czasem tak jest źle…
Kiedy Ty spokojnie śpisz,
Ja pragnę otulić Cię…
Pogrążona w wielkim hałasie,
Nie myślę nawet o czasie…
A on nieubłaganie płynie…
I tak szybko mi przeminie…
Kolejna noc,
Nieprzespana…
A ja wciąż niezmienna, tak szaleńczo
zakochana…
Tonę w melodii…
Z mej serca płynącej…
I płonę i płonę…
Tak mocniej, gorącej…
Obejmuję Cię miłością…
Taką szczerą z mego serca i mej
duszy…
Bez katuszy…
choć tego nie widzisz, nie
słyszysz…
Ja tak bardzo pragnę być Twym
echem…
Płynącym pośród ciszy…
Co z oddali płynie i z szeptem się
rozbija…
O Twe usta, Twoją szyję-wszystkie smutki
Twe obmywa(?)…
Moje serce mocno bije…
Tak…
Tylko dla Ciebie…
I nikt tego nie zabije…
Bo za bardzo kocham Ciebie…
Czy widzisz w mych oczach,
Blask tysiąca z nieba gwiazd?...
Które chcą przekazać Ci,
Jakbym chciała jeszcze raz…
Poczuć Twoją dłoń w mojej dłoni,
Zatopić się w głębinach oczu
Twoich(?)…
W tej dzikiej monotonii…
Usłyszeć Twój głos…
Myślę,
Że po to połączył Nas kiedyś los…
Chcę stopić się przy Tobie, niczym kostka
lodu…
Ale bez żadnego chłodu…
Stopić się, z wielkiej miłości…
Zawsze być w potrzebie...
Sprawiać Ci radości…
I nigdy nie roztopić tego,
co pomiędzy Nami, zbudujemy sami…
Czy też czujesz szczęście,
Gdy jesteś blisko mnie(?)...
Gdy staram się Ci przekazać,
Jak bardzo kocham Cię(?)...
Kurtyna opadła,
Wszystko zostało za Nami(?)…
Staliśmy się innymi światami…
Miłość- jest wspaniałomyślna i nigdy nie
zdradza,
o nic w życiu nie zawadza…
o nic nie podejrzewa…
Nasza miłość…
przeciwieństwem tego się stała…
Choć tak bardzo Ciebie kochałam…
Tylko dla Ciebie co rano wstaję,
tylko dla Ciebie uśmiechy rozdaję…
Tylko przez Ciebie, czasem kilka łez
wyleję…
Tylko przez Ciebie, tak się ze mną
dzieję...
nie ważne, że Cię już nie ma…
dla mnie jesteś ,byłeś, będziesz...
zawsze i wszędzie… :( "
Troszkę to dłuuuuuuuuuuuuugie?:) pozdro all... a w szczególności dla ....... ta osoba powinna wiedzieć ;) :D :********
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.