wszystko początek ma i koniec
Z balkonu widzę twoje okno.
(Dzieci na dole w piłkę grają).
Chciałbym zobaczyć cię lub dotknąć.
Anioły z bólu gdzieś konają.
W sumie się trzymam. Tak, mam kogoś.
Do ciebie już zgubiłem drogę.
W duszy mam spokój, w sercu błogość,
więc dalej kochać cię nie mogę.
Przestałem mówić z demonami.
Dziś trzymam w rękach czulsze dłonie.
Żelazna przestrzeń między nami.
Wszystko początek ma i koniec.
autor
return
Dodano: 2014-01-18 06:59:20
Ten wiersz przeczytano 961 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
tak smutno, tak prawdziwie tak..ładnie
A jednak zerkasz w okno...
Czułe dłonie nie pozwoliły zapomnieć. Pozdrawiam :)
wszystko początek ma i koniec,
tylko czasami końca nie widać;)
Prawie pół życia tylko w trzech zwrotkach, bardzo mi
się podoba:))
Returnie,po prostu Cię lubię,bo wszystko rozumiem. A
te "anioły konające z bólu"-świetne. Mam podobną
sytuację,ale zostaję tam, gdzie mam lepsze warunki
socjalne,niestety.Pozdrawiam jak facet faceta.
Wszystko ma swój początek i koniec.
To prawda, przekonałam się o tym.
Pozdrawiam:)
Skoro "w duszy mam spokój, w sercu błogość" to niech
tak pozostanie.
Pozdrawiam.
Coś się kończy, coś się zaczyna - taki już bieg spraw,
tyle, że, zawsze zadajemy pytanie " dlaczego akurat
mnie to spotkało ? ". Czytamy, że kochałeś, czułeś ból
po rozstaniu, więc wers " Dziś trzymam w rękach
czulsze dłonie " odbieram trochę, jak zarzut.
Pamiętaj, każdy kij ma dwa końce ... Pozdrawiam :)
Smutny koniec bywa często radości początkiem. Ważne,
że demony przestały zadręczać. Pozdrawiam
serdecznie.:)
Męskie pożegnanie.. i w sumie chyba optymistyczne
Dzieci na dworze nie na dole słuszna poprawka, a po za
tym bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
Powiało optymizmem. Złe uczucie się wypaliło i
znalazły się "czulsze dłonie". Ośmielę się
zaproponować zmianę drugiego wersu z "Dzieci na dole w
piłkę grają" na "Dzieci na dworze grają w piłkę" i
czwartego "Anioły z bólu gdzieś konają" na: po
przecinku "lecz myślę o tym tylko chwilkę" lub
inaczej. Te konające anioły brzmią msz zbyt
patetycznie i odstają od wiersza.
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego dnia.