wszystko rozwiał wiatr...
Masz miłość to ją ceń...
Słońce już do mnie nie uśmiecha się..
Kryje się za chmurami...
Ono burzę rozpętać chcę..
Następną bo jedną rozpętało...
To był etap końcowy...
Miłości mej...
Ona odeszła i raczej nie dogoni mnie...
Mą nadzieje rozwiał wiatr...
Bezszelestnie i po cichu...
Lecz przy tym rany dał...
Cierpienie i dużo łez...
Lecz mimo wszystko nadal kocham cię...
Los zabrał mi ciebie lecz nie uczucie
me...
Każe nadal kochac, może on coś wie...
Wieć teraz cię proszę o ostatnią
rzecz...
Nie zapomnij o mnie i całuj mnie w śnie...
...łatwo kogoś stracić teraz wiem :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.