WUJEK STASIEK, MISTRZ CIĘTEJ...
wujek Stasiek, mistrz ciętej riposty
pojedynków był mistrzem na słowa
wszystkim znany, bo miał język ostry
i uwielbiał się pojedynkować
ten nasz wuj Stasiek razu pewnego
choć najlepszy był w swoim gatunku
przeciwnika napotkał godnego
co był mistrzem w słownym fechtunku
i stanęli na ziemi niczyjej
otoczeni ciekawą gawiedzią
pojedynek się zacznie za chwilę
oni wnet coś do siebie powiedzą
do wieczora sobie tak stali
nieświadomi w profesji swej braków
wszak riposty byli mistrzami
niezdolnymi do słownych ataków
rymowane.blogspot.com
Komentarze (17)
Podoba mi się wiersz i dobrze zrymowany.
Drugi wers lepiej mi się czyta:
"był mistrzem pojedynków na słowa". Pozdrawiam :)
Fajny wiersz...i wujek też;)
Cieszę sie, że wujek zrobił na Państwu dobre wrażenie,
ucieszy się, jak mu powiem :D
Pozdrawiam.
Dobre i śmieszne zakończenie.Pozdawiam
Fajny wiersz, zaskakująca puenta.
Coś mi to przypomina:):) Ale wiersz na plus
zasługuje:)
Przeciwnicy siebie godni.
Ładny i z humorem.
Pozdrawiam
O! Na czasie...:))
Bardzo udany tekst, potrafił mnie przekonać do Twojego
kunsztu pisarskiego -:) Tak trzymaj. Pozdrowionka
przesyłam.
Dobry temat,ładnie zrymowany.Sens od początku do
końca.Brawo.
jak to w rodzinie :)))
Lubie takich wujaszków, fajnie się to czyta .
jakiś znajomy temat :)
trochę niekonsekwencji w interpunkcji,
pozdrawiam
Bardzo dobry i życiowy
język lata jak łopata,
gdy nic nie ma do kopania
Pozdrawiam serdecznie