Wulkany
Jak takie słowa? Jak?
Krzyk tęsknoty.
Dopłakane niespełnienie -
nie ze mną, a jednak to Ty.
Smutek tylko.
Wiem, w sobie zapadły -
wulkan zmysłami wzniesiony -
nie zalałem gorącem takim,
a teraz sobą zmęczony.
Nie umiem mocniej.
Żywiołem tak nie wybuchnę,
słów lawy nie rozkołyszę,
by rozbudziły zmysły,
przerwały ciszę,
jak wulkan inny potrafił.
autor
Cezary Krzysztof Morświn
Dodano: 2016-05-15 18:37:02
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
taki wulkan, co nie miał wytrysku lawy
może dla tektoniki płyt być ciekawym
przyczynkiem by wywołać zdumienie
u matki Ziemi, przez solidne trzęsienie!
Smutny wiersz, pełen rozgoryczenia
w niespełnieniu i świadomości, iż
ktoś inny zajął jego miejsce
przy ukochanej osobie.
Pozdrawiam serdecznie.
mocny przekaz pozdrawiam
w wierszu Twoim czuć jakieś zniechęcenie i
niespełnienie
Dobry wiersz , pozdrawiam