..::Wybaczyłam::..
Nigdy więcej nie wrócę. Nie proś już kolejny raz...
Skrzywdziłeś.
Łzy moje nie były warte Ciebie,
A jednak płynęły cienkimi stróżkami...
Skrzywdziłeś.
Mówiłeś: kocham!
A za chwilę ze złością okładałeś me uczucia
pięściami...
Skrzywdziłeś.
Myślałeś, że słowami " Decyduj. Inaczej to
koniec."
Dopniesz celu swego.
Odeszłam.
Zdziwiony?
Me serce i dusza cierpiały, ale..
Już potrafię przejść obok Ciebie
Nie spuszczając oczu.
O przebaczenie prosisz.
Wybaczyłam.
Ale nie chcij nic więcej.
Komentarze (2)
współczuje i zazdroszcze...
Choć nie odeszłam (razem to zrobiliśmy) to jednak
wciąż nie mogę zapomnieć. Skrzywdził mnie i ciągle to
robi. Choć nie świadomie wbija mi nóż w plecy.
Kiedyś chcialam jeszcze raz się z nim spotkać i
wyjaśnić wszystko. A teraz? teraz się boję, że tym
spotkaniem zada mi jeszcze więcej bólu.
Nie zapomnialam. Ciągle próbuję to zrobić. Bo przecież
z nałogu nie da się tak szybko wyleczyć, prawda?
gratulacje!ja też odważyłam się odejść i choć nadal
kocham to wiem że już nawet gdyby mnie na kolanach
błagał nie zgodziła bym się by znowu z nim być.za
bardzo zranił...mamy swój honor nie?ten wiersz dodał
mi jeszcze większej pewności siebie.dziękuje!