Wybory
Wybieramy swoje drogi,
codzienne wybory
dobre, złe
świadome bardziej lub mniej.
Na końcu
kiedy życie
przed oczami przeleci,
nasze życiowe wybory
staną się naszym zbawieniem,
albo wiecznym cierpieniem.
Wybierajmy więc drogi,
by po śmierci
duszę cieszyć radością,
a nie ranić bólem i złością.
Czy uda nam się?
Kto to wie?
Czy nam się teraz chce?
Czasami to takie trudne jest
otworzyć te, a nie inne drzwi
i wierzyć, że tam coś jest....
Komentarze (3)
Już Lutrowi powiedziano: szalony mnichu, będziesz
kiedyś żałował swego wyboru.......... Tak trzeba
robić, by nigdy nie żałować. Zwłaszcza szukać siły w
swojej duszy, bo ludzie są zawodni. I wierzyć, że się
walczy o słuszną sprawę a jest to idealistyczna wiara
w tak bardzo materialistycznym świecie.Pozdrawiam Cię
serdecznie.
"Czasami to takie trudne jest
otworzyć te, a nie inne drzwi
i wierzyć, że tam coś jest....
" Wyobraźnia albo powoli ale niech rozwój ciągle trwa
każdy kowalem swojego losu...jaką drogą pójdziesz,
takie życie