Wybrał Diabła
Spojrzeniem ponętnym chadzał po księżycu
szukając swojej ścieżki
gubił się w swej bezwładności
nie rozumiejąc dlaczego
rzucają w niego piachem
nie chciał być, nie chciał żyć
zaprosił do siebie diabła,
który z uśmiechem szyderczym zabrał go do
siebie pokazując mu ogniste ścieżki męk i
wiecznych niedoli
autor
Corinne
Dodano: 2007-01-31 19:58:30
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.