Wyciągnę dłoń
Po omacku szukam
w ciszę zaplątana
od późnej nocki
do wczesnego rana.
Lecz czy cię odnajdę
przestałam sobie ufać
błądząc po skrajnościach
milczącym wzrokiem rzucam.
Na granicy świata
widzę jasne światło
żebym tylko doszła
żeby mi nie zgasło.
Tam odnajdę szczęście
z ciszą się pożegnam
przestanę już błądzić
serca nasze zjednam.
autor
Ola
Dodano: 2014-01-05 00:31:54
Ten wiersz przeczytano 1804 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Dobranoc Olu!
Wzajemnie Halinko. Pozdrawiam. Dobranoc
Pieknej wzajemnej milosci zycze Tobie Olu o jakiej
marzysz,pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Łukaszu i dobranoc. Słodkich snów
życzę pięknej szczerej miłosci pozdrawiam