***wyciągnęłam z szuflady
wyciągnęłam z szuflady
oddech tamtego lata
gdy nagość stała się przezroczysta
znalazłam cię
dzięki woni słów
które nigdy nie padły
nie pozwolisz
dopisać ostatniego rozdziału
a bezsenne noce
nie będą miały twojej twarzy
zabrakło szeptu
o który przestałam się ubiegać
znów mi zimno
Komentarze (68)
Bardzo wymowne i smutne wersy samotności, która
krzyczy, pozdrawiam ciepło.
z czasem zakończenie będzie bardziej
ciepłe,,pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym
Roku,,pozdrawiam:)
Niech znajdzie się nowe źródło ciepła :)
Piękny,ze smuteczkiem w tle.Pozdrawiam.
Poezja Twoja przemawia do mnie! Podziwiam Cię i cenię!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Porcja smutku :(
pięknie piszesz o miłość,to jest prawdziwe cacko
Udowadniasz tym wierszem że nawet w smutku, poezja
może brzmieć pięknie.
Jesteś młodą Dziewczyną i wiele dobrego jeszcze przed
Tobą. Oby to wszystko co dobre spotkało Cię jeszcze w
tym roku kiedy zakwitną bzy i czas stanie się o wiele
bardziej romantyczny.
Tworzysz niepowtarzalny klimat w wierszu... każdy wers
oddycha samotnością i tęsknotą zarazem...
Pozdrawiam serdecznie
Smutny zimny ale piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Samotność i tęsknota pojawia się dzisiaj w wielu
wierszach...Może to wina pogody...Pozdrawiam cieplutko
:)
Smutny choć piękny wiersz z samotnością i tęsknotą w
tle.
Pozdrawiam
Joasiu serdecznie
Grażyna :)
Samotność nie grzeje.
Pozdrawiam :)
Taki smutny a taki piekny, pozdrawiam:)
Witaj,
wszechogarniający smutek...
Uśmiech na pocieszenie i /+/.