Wyciągnij do mnie rękę...
Wyciągnij do mnie rękę i daj mi jakiś
znak,
Bym w ciemnościach nie pogrążała się i
odnalazła Cię,
Bym znów umiała kochać i była kochana,
Bym znów wiedziała co to szczęście i mogła
go zaznać,
Bym znów miała w sobie wiare i nadzieję, by
dalej żyć.
Lecz najpierw muszę odnaleźć się spośród
tłumu obcych twarzy.
A potem ujrzę Ciebie w pełni wymarzony,
Staniesz przede mną i odkryjesz jakąś
cząstkę mnie,
Staniemy się sobie bliscy,
Poczujemy swój smak ust,
Dotyk swych dłoni,
I ciepło naszych ciał.
Gdy już zdobędę szczyty szczęścia,
Odkryję jedną w sobie nieodkrytą
tajemnice
Którą jest MIŁOŚĆ
A droga do niej jest trudna i ciężka,
Lecz wierzę, że mi się uda.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.