wyciszenie
zaczynam cenić ciszę
i coraz lepiej słyszę
jak w bezmiar swej harmonii
pochłania hałas w głowie
bo wcale nie jest martwa
nieczuła na śpiew barda
jest przyjaciółką zmysłów
wyostrza je w spoczynku
faluje bezszelestnie
aż dźwięk ją nagle przetnie
i wtedy brzmi jak dzwon
którego ruchy grzmią
że serce złomowane
nie zbudzi hełmu ściany
z cyklu Wyciszenie copyright mago 2006
autor
mago
Dodano: 2006-12-31 23:40:26
Ten wiersz przeczytano 1231 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.