Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wydzielina

To jest manifest mojej próżności
to jest strumień krwi mojej podłości
to jest rzeka zbawnych idei
która wybawi was od waszych nadziei
to jest chaos z którego wylania się
nowy porządek, zagłuszy on życie
śmiech jak i wasze żądze
na nic zda się walka, i tak zginiecie
jeśli nie w słowie utopie was w ślinie
w której zarazków moje drugie imię
to jest choroba która toczy mnie od środka
zarażam nią miliony i każdego kogo spotkam
wypełniam nią was od środka
w każdej myśli której możesz sprostać
nie znam słów które wymawiacie
prosząc o litość, której się spodziewacie
lubię podawać was torturom
celować prosto w wasze słabości
tą samą bronią która w waszych rękach gości
przyglądam się z radością gdy wasze łzy
spływają wydzieliną w której perwersji
topie własną miłość
trucizna zapładniam zmysły
jadem wsiąkam w skroń ludzkości
spożywam wasze ciało na ambonie skromności
wypowiadam wojnę okiem obłędu
rozrywam hakiem ciało zawieszone
na świętym drzewie
spróchniałe kości wydają zapach pleśni
padłem ofiarą własnej klęski.

autor

Sarcatriel

Dodano: 2006-09-27 00:05:15
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Wrogi Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »