Wyglądam cię ukradkiem
wyglądam cię ukradkiem
by nie spłoszyć uczucia
które jest między nami
kołdrą nakryłam myśli
by zatrzymać ciepło słów
które do mnie wypowiadasz
dotykiem rozkoszuję się z wolna
tak jakbym stąpała po wodzie
miękkość dłoni odurza
dawno przestałam słuchać
odgłosów płynących z zewnątrz
nie potrzebuję adwokata
autor
Osamotniona20
Dodano: 2011-09-07 13:58:09
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Zawsze należy słuchać głosu serca,bardzo ładny
wiersz...Pozdrawiam serdecznie...
Witam, piękny udany wiersz, a faktorów nie słuchaj,
oni czekają na potknięcie.+ pozdrawiam
Jak dobrze mieć tyle ciepła w sercu :)
Najważniejsze to zajrzeć do własnego wnętrza.
Posłuchać co mówi nasza dusza. Odgłosy zewnętrzne
często zakłócają odbiór nasz samych. Pozdrawiam
Serdecznie:)
dotykiem rozkoszuję się z wolna
tak jakbym stąpała po wodzie
miękkość dłoni odurza
...tęsknota i oczekiwanie - nie tęskni ten kto nie
kocha.
Pod kołdrą adwokat zbędny :)
Udany wiersz, bardzo ciepły i zmysłowy. Trafił do mnie
na maksa:)) Pozdrowionka ślę.
Bardzo fajnie! Intymność się rodzi w tym wierszu!
Pozdrawiam!
Ciepły wiersz, masz rację, słuchaj siebie.
Pozdrawiam:)
/wyglądam cię ukradkiem
by nie spłoszyć uczucia/ ... Pięknie!+