Wyjadę
W Koluszkach, albo w Arizonie
(Miasto to będzie, może wieś)
Pewnego dnia mi przyślą konie,
Abym pojechał daleko gdzieś.
I w swoim starym ortalionie,
Który ma więcej, niż ty lat,
Pojadę z drżącym sercem, bo nie
Co dzień wyruszam w daleki świat.
Nie zasnę już na twoim łonie,
Gdy będę hen, daleko stąd.
Wspominać sobie sam zabronię,
Bo patrzeć w przeszłość to wielki błąd.
I słusznie. Śnieg przyprószył skronie
(Z czasów Bieruta jeszcze jam),
A serce wciąż w amorach tonie.
Czego w tym wieku szukać u dam?
Lecz jeszcze jednej się pokłonię.
Jej nie przeszkodzi to, żem dziad.
Będę w poziomie (jak dziś w pionie),
Kiedy mnie weźmie w ten lepszy świat.
Gdy trafię już na rajskie błonie,
Lub na gorące piekła dno,
Pomyślę: Z tobą w Arizonie
(Albo w Koluszkach) – to było to!
Komentarze (30)
Michale ja go wykasowałem ...ponieważ Poeci mają prawo
wypowiadać się na temat Każdego wiersza ...ale spójrz
na te wypowiedzi i referaty pod wierszami to jest aż
niesmaczne ... Z szacunkiem dla Ciebie Waldi 1...
Ach! - Michale! - facetem jesteś - a jakze czułe i
wzruszające Twoje wiersze:)
za nasze kawalerskie - z odzysku:):)
Trochę życiorysem o Bieruta zahaczyłeś, niech Ci
będzie. Pamiętam Świerszczyk z nekrologiem.
Teraz od końca - jeśli Arizona, to może była knajpka u
nas, gdzieś pod miastem albo osadą, to chyba trochę
rozumiem. trochę, bo w na życiowej drodze inne nas
prowadzały niezawinione okoliczności.
Zmierzam do tego, że gdy czytam taki Twój wiesz, to
sobie myślę - no czort brał te chemie i i inne
świństwa, warto było przetrwać.
Nie przesadzam, takie są moje myślenia.
Szczęśliwego zdrowia i dopełnienia marzeń.
A na tę, o której piszesz, jest jeszcze czas.
Przed nią niech Ci się spełni, znaczy Peelowi, dobre,
czułe, piękne.
W kabaretowym klimacie o poważnym temacie. Miłej środy
jastrzu:)
Refleksyjny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Niestety nie wiemy na pewno, czy to jest ona czy on i
to podważa ten optymizm:). Pozdrawiam
jestem pod wielkim wrażeniem wizji zawartych w
wierszu, zdumiewa lekkość obrazowania; Wszak
piszesz o śmierci. Masz podmiotowy, indywidualny ,
twórczy sposób postrzeganiu ,,kosiary " podziwiam!
Jeszcze nie wyjeżdżaj...po co się spieszyć...:)
pozdrawiam
z daleka od takiej pani choć każdy tam podąża to
nieuniknione
miłego dnia:)
Fajnie napisane!
Podoba się :)
Biuro rzeczy znalezionych.
Jeden z najważniejszych węzłów kolejowych.
Jeszcze nie, jeszcze czas.
Nie śpiesz się tam.
Refleksyjny, piękny wiersz.
Lubię Twoje pisanie.
Dobranoc Jastrzu:)))
Doskonały wiersz na trudny temat, podany w niezwykle
nietuzinkowej formie, dobrej nocy życzę i oby jak
najdalej od tej pani, póki co!
Fajny wiersz ...myślę ...że jeszcze nie jedną młódkę
zadowoliłbyś w świecie gdzieś ... też mogą przydać się
Tobie konie ...by na oklep pędzić po Arizonie ...