Wyjątkowe pożegnanie
Tłumy się ustawiały.
Jeden za drugim
kolejka nie miała końca.
Ja tylko widziałem.
Ten jej ciepły spokój na twarzy.
----
Poeci czytali wiersze.
Muzycy śpiewali piosenki.
Romantycy wręczali kwiaty.
I czułe pocałunki w policzek
a prawdziwi przyjaciele
podawali rękę.
Chyba z dobrą godzinę
To było od serca pożegnanie.
----
Próbowała powstrzymać łzy.
Jednak emocje
okazały się silniejsze.
Znam ją od lat.
I jej serce nigdy
Nie skrywało uczuć.
----
I te słowa pełne mądrości
jeżeli zachowacie mnie w pamięci.
Nigdy nie odejdę.
Zawsze przy was zostanę.
----
Po paru latach analizowania
doszedłem do wniosku.
Że ta kobieta
musiała mieć coś.
Wyjątkowego w sobie,
że tyle ludzi potrafiła.
Do siebie przyciągnąć.
----
Ja człowiek małej wiary
nie myślałem.
Że to w ogóle możliwe
W tych czasach.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (10)
ładnie Damianie
Jedni przyciągają, inni odpychają, jest w tym coś
magicznego. Oby tych pierwszych było więcej.
Pozdrawiam.
Ładny hołd. Pozdrawiam
Plus. Pozdrawiam.
Ona. Sinéad.
I na zawsze zostanie w sercach.
I jej piosenki.
Jest możliwe dziś, właściwie prawie zawsze tak jest,
bo dobro króluje w świecie, zła jest malutko
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Osoby promieniujące szczęściem przyciągają oczy
innych. Ślę moc radosnych pozdrowień:)
Pozdrawiam:)
Opis szczególnej osoby.
Napisałabym /tylu/ ludzi.
Pt:)
Była wyjątkowa...
Miłego weekendu