Wyłowiłem zaledwie szelest
Kochać i marzyć
Wyłowiłem zaledwie szelest
Przesyłam cieplutkie spod krzaczastych brwi
spojrzenie
bo czymże jest umysł niewykorzystany
gdy mróz za oknem maluje nam szyby,
poprzez to piękno zapraszam ciebie do mojej
marzeń krainy
Jest gdzieś daleko w naszych marzeniach
ogród tajemniczy.
ogród za starą kutą żelazną bramą
za murem kamiennym białym od słońca
wtulonym w zieleń światłem skąpany
u wrót zieleni słychać skrzypiec drżenie
gdzie małe elfy rozsyłają uśmiech
promienny
Jest gdzieś daleko ogród z wyobraźni
ogród co go misterna strzeże brama
którego piękna nie będę mógł bo nie
potrafię opisać
zamknij więc oczy a zobaczysz to sama
co można oglądać w sobie w wytęsknione
marzenia
W moich marzeniach wyłowiłem zaledwie
szelest
płowej zwierzyny za wzgórzem? Czyżbym mylił
się
Nie zawiodły mnie z serca przeczucia, to
twoje przyjście i dotyk w moim cudownym
śnie
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com.
Komentarze (5)
Kochać i marzyć to jest marzenie
Do Marii- witaj zgadzam się że nie jestem doskonały,
ale bełkotu to ja u siebie ni widzę, ale widocznie on
musi w tym wierszu być skoro tak został odczytany
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam
Chciałbym tylko wierzyć że całość została zrozumiana,
bo wtedy rzeczywiście jestem do nieczego
Ja też przyjmuję zaproszenie:-)
Miłego Bolesławie:-)
slonzoku
czy musiałeś zastosować inwersję?
Chyba niepotrzebna, a brzmi jak bełkot, np tu
"poprzez to piękno zapraszam ciebie do mojej marzeń
krainy"
...czy nie lepiej do krainy marzeń?
albo tu
wtulonym w zieleń światłem skąpany//prawidłowo -
skąpanym światłem
skrzypiec drżenie//odwrotnie
Ponadto powtarza się słowo - marzenie, można poszukać
zamienników. Interpunkcja zawiodła.
zaproszenie przyjęte, odwiedziłam Twoją magiczną
krainę marzeń,,,pozdrawiam :]