Wynurzenie
Tak, w tej głębi nieustającej
Spośród ciemności wychodzącej
Pragnieniem miłości, radości wokół
Doznaniem uniesienia, lotu jak sokół
Bo czuciem nieba i wiatru wysokości
Tej poszukiwanej, jakby swojej wielkości
Utonąć, płynąć, rozkoszować się, dotykać
Niczym asfaltem przez pustynię ku oazie
biegać
Jak spacer szczytem cichym zaśnieżonej
góry
W czasie blasku jasności, widoku żadnej
chmury
Tylko w czystej dobroci, oddanym sercu
Podążać od strachu na szlachetności jeźdźcu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.