Wyobraź sobie
przecież ty, to ktoś-inny ktoś-inny, to już nie ty
wyobraź sobie że to byłeś ty
stałeś tam wsłuchany w jej słowa
ręce ci drżały
nogi ledwo unosiły ciało.
''to koniec...'' - powiedziała
-''...koniec''
pocałowała w mokry policzek i odeszła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.